Wydaje się, że podsumowanie roku to banalna, prosta sprawa. Wybierasz, co najbardziej Ci wpada w oko, wrzucasz na stronę i jest. Tymczasem walczę od kilku dni z tym wpisem. Nie wiem, co wybrać, co pokazać, jak to ułożyć w całość, żeby zdjęcia przeglądało się lekko i bez znużenia.
Miniony rok był szalony i nieprzewidywalny, często stawiał mnie pod ścianą i dozował dawkę adrenaliny. Ale to dobrze, nie ma tego złego.. Wszystko się udało i było pięknie. Zostały ciekawe wspomnienia i nowe doświadczenia na koncie.
Jak zawsze, chciałabym Wam podziękować za to, że mogłam być z Wami w tak ważnych chwilach. Dziękuję za wyrozumiałość, cierpliwość i każdy dobry gest w moim kierunku. Za możliwość publikacji zdjęć i polecenia.
Przesyłam serdeczne pozdrowienia 🙂



























































































































I backstage 😀



